Strzeżcie się takich ludzi, którzy przychodzą i „współczująco” pytają o wasze zdrowie:
przecież wyglądacie na przemęczonych.

Bodajże lepiej przesadzić z odpoczynkiem, niż przepracować się.
Strzeżcie się tych, którzy chcą, byście podpisali skrócenie czasu pracy.
Ostatecznym rezultatem tego będzie całkowity brak pracy.

Strzeżcie się człowieka, który zawsze „podprowadza” coś z zakładu twierdząc, że firmie nie ubędzie.
Pamiętajcie, że firma jest częściowo wasza, nawet jeśli jutro was zwolnią.
Tacy ludzie próbują wyrwać wam spod nóg stabilną daną pracy.